czwartek, 23 kwietnia 2015

Tylko mnie kochaj.

Śpisz. Nagle budzi Cię znienawidzony dźwięk budzika Twojego taty, a mama krzyczy, że masz wstawać, bo szkoda soboty na bezczynne leżenie w łóżku. Denerwujesz się, przecież jest sobota. Na dodatek nie możesz poruszyć zdrętwiałą nogą. Myślisz sobie – wszystko przeciwko mnie! Ostrożnie podnosisz swoje obolałe od niewygodnej pozycji plecy i zdajesz sobie sprawę dlaczego krew nie może spokojnie płynąć w żyłach Twojej nogi. To pies! Ten ukochany mały kundel, za którego oddałbyś wiele zasnął sobie spokojnie na Twoich kończynach. Teraz chciałbyś na niego nakrzyczeć, ale jego mądre oczy, miłość i oddanie przekazywane Tobie na każdym kroku wspólnego przebywania, wynagradzają Ci wszystko, nawet poranną pobudkę. Wtem kładziesz się jeszcze na chwilę i przypominasz sobie ten pierwszy wspólny dzień, dzień najważniejszy!


Szedłeś sobie środkiem przerażającego miejsca, w którym słyszałeś niemiłosiernie głośne, a zarazem cichuteńkie wołanie o miłość. Nie wiedziałeś co masz zrobić, czułeś się jak opętany. Wszędzie krzyk, szept, błagania i... cisza. Przerażająca cisza. Dlaczego oni chcą TYLKO miłości? Nic więcej ich nie interesuje? Ktoś Cię popchnął i dzięki temu uświadomiłeś sobie, że to wszystko nie jest snem, że to wszystko jest rzeczywistością. Zdałeś sobie sprawę, że jesteś w schronisku, a wszystkie istotki patrzące swymi zapłakanymi oczami wołają PRZYGARNIJ MNIE, POKOCHAJ.

Fotografia własna

Drodzy czytelnicy. Jak już pewnie się zorientowaliście, dzisiejszym tematem jest program nadawany na programie TVP2 „przygarnij mnie” oraz ogólny motyw schronisk dla zwierząt.
Jestem wręcz oczarowana inwencją twórczą ludzi, którzy stworzyli ten program. Jak może się niektórym wydawać, ten program nie jest skupiony tylko na tresurze psów i ich wychowaniu. Hasłem przewodnim jest adopcja psów ze schronisk i promowanie tego w naszej Polskiej społeczności. To jest piękne, bo kto ma ludziom wbić do głowy dobre wartości jak nie autorytet telewizji i celebrytów?
Wśród ludzi króluje dziwne przekonanie, że pies nie rasowy (kundel) jest gorszy od tych z rodowodem, z papierkiem potwierdzającym ich tożsamość. Przykro mi, że ludzie żyją takimi stereotypami i nie używają własnych głów do logicznego myślenia. Wszystko zależy od wychowania psa. Tak samo możesz nauczyć sztuczek swojego rasowca jak i kundelka. tak samo możesz zrobić z nich okrutne bestie żądne Twojej krwi na każdym kroku. To od Ciebie zależy jaki on będzie! To tak samo jak z ludźmi – możesz być biały, czarny, czy czerwony, ale charakter i styl bycia jest uzależniony tylko i wyłącznie od tego jak wychowają Cię rodzice!
Obserwuję na facebooku stronę „przygarnij mnie” i moje serce jest pełne uciechy kiedy widzę zdjęcia radosnych rodzin wychodzących ze schroniska wraz z nowym członkiem rodziny, a to wszystko dzięki programowi! Warto byłoby tworzyć ten projekt nawet jeśli miałby zapewnić dom tylko jednemu stworzeniu, bo każde życie jest na miarę złota! 
Nie chcę, aby ktoś mnie źle zrozumiał - nie jestem przeciwna posiadaniu psa rasowego, bo według mnie każde zwierzę ma takie same prawa. Tylko może trzeba czasem się zastanowić przed dopuszczeniem do ciąży swojej rasowej suczki w celu "zarobku" (jak to brzmi...) i pomyśleć o tym ile niechcianych zwierząt siedzi zamkniętych w klatkach, ze smutnymi oczami czekającymi na najmniejszy gest miłości. Życie jest ogromnym efektem domina - jeśli Ty nie będziesz kusić ludzi swoimi nowo narodzonymi szczeniaczkami to może ktoś z nich postanowi dać dom któremuś z bezdomniaków. 

"Ratując jednego psa, nie zmienimy świata...ale świat zmieni się dla tego jednego psa."

Przy okazji pragnę Wam przypomnieć, że pies to nie zabawka. Opieka nad psem jest ogromną odpowiedzialnością i nie można się z tego wycofać! Nie róbcie tego.
Proszę.

źródło: google.pl





1 komentarz: